Bunt Mikołajów po raz czwarty zagościł na niepołomickich ulicach. Setki biegaczy w stroju świętego Mikołaja przebiegło 5 km trasę dając ogrom radości sobie i wielu kibicującym.

Pomysł wydaje się prosty. Wystarczy zorganizować bieg na 5 km i zaprosić do udziału fanów tego rodzaju sportu, ale to co dla przeciętnego uczestnika trwa około 40 minut dla organizatorów ciągnie się miesiącami. Tres Companeros rezerwują datę biegu w kalendarzu imprez już na pół roku wcześniej, żeby chwilę później rozpocząć całą procedurę niezbędnych pozwoleń zamknięcia dróg, uzyskać zgody instytucji z którymi współpracują przy biegu, zaprojektować medale czy zamówić stroje. Ustalanie trasy to wielokrotne przechodzenie jej wzdłuż i wszerz,  tak żeby było jak najbardziej malowniczo i żeby pokazać biegaczom miasto z najlepszej perspektywy. W trakcie przygotowania do biegu trwa cała kampania opowiadająca o Buncie Mikołajów i zachęcająca do zapisów, kibicowania na trasie, mówiąca o sponsorach i wszystkich tych którzy dodają do wydarzenia choćby najmniejszą cegiełkę.

W dniu zawodów pomimo zewnętrznego zimna jest gorąco. Dziesiątki osób przydzielone do układanki a każda z nich zajęta przez cały czas trwania przygotowań. I tak 7 grudnia od samego rana najdzielniejsze z dzielnych opanowały biuro zawodów. Opanowały, bo tu zdecydowanie jest co robić! Pozornie proste wydawanie pakietów zmienia się absolutnie w sytuacji wydawania 600 strojów świętego Mikołaja. Dziewczyny mają to jednak opracowane to do perfekcji i żadna ilość numerów startowych, strojów, gadżetów im nie straszna. W tym roku biuro zawodów wyglądało jak prawdziwa wioska świąteczna, co potęgowało nastrój. Uroku dodawała miejscu lampka z logo Tres Companeros zrobiona w prezencie przez Michała z Fabryka Pana Grafika.

Dziedziniec  Zamku Królewskiego w Niepołomicach stał się sercem imprezy. To tu stanęła scena z robiącą wrażenie czerwoną, podświetlaną bramą Tres Companeros a z krużganków DJ Mikołaj grał gorące rytmy. Wszędzie podświetlane choinki, pod arkadami ścianki do fotografowania a wokół uwijający się wolontariusze pracujący przy zorganizowaniu szatni, depozytu, miejsca z poczęstunkiem. To z dziedzińca zamkowego wszystkich biegnących przywitała zastępca burmistrza Anna Topór wykrzykując tuż przed rozgrzewką „Buntujcie się!” i oddając  miejsce prowadzącej przedstartowe pląsy Weroniki. Widzieć setki bujających się Mikołajów przed sceną – bezcenne.

Przed wejściem do Zamku stanęła niepołomicka brama startowa i to stąd Mikołaje wyruszyli na miasto punktualnie o godz.18.00.  Pięciokilometrowa trasa wiodła od zamku przez Niepołomickie błonia, obok Świątecznej Osady czyli zamkowego podegrodzia, na rynek i dalej w stronę ulicy szkolnej i Kusocińskiego na stadion MKS Puszcza, ulicą Bocheńską w stronę Zamku i przebiegaliśmy ją dwa razy.

Trasa to jeden z najważniejszych elementów Buntu Mikołajów, bo chodzi o bezpieczeństwo biegaczy. Czuwało nad nią dwóch Michałów, profesjonalistów w tej materii, niezastąpieni Strażnicy Miejscy i  całe grono pomocników w tym wolontariusze z Zespołu Szkół im. Ojca Świętego Jana Pawła II.

Biegło się fantastycznie. Nawet jeżeli momentami ciasno. Biegacze w strojach Mikołajów zdominowali ulicę Zamkową a pobłyskujące w tłumie panie zimy, choinki,. Elfy i Rudolfy dodawały uroku biegnącym. Z każdym odcinkiem przybywało dowcipów na trasie. Przy wybiegu dla psów na błoniach ktoś krzyknął: „Jak te pieski wybiegną to będę miała życiówkę”, przy podegrodziu zbuntowani Mikołaje krzyczeli do kibiców „Mikołaj Cię kocha” a oni odkrzykiwali „Tylko który?”. Co krok padało sakramentalne pytanie „Byłaś grzeczna?”.  Dużo radości dostarczył  biegaczom Antoni z głośnikiem koło skate parku. Doskonałym miejscem do biegania okazał się stadion MKS Puszcza Niepołomice. Rozświetlona jupiterami trasa, kibice na trybunach i piątki z klubową maskotką Połomkiem były jednym z najsympatyczniejszych momentów biegu. I tak dwa razy, bo trasa była 2,5 km odcinkiem, który należało pokonać dwukrotnie.

Na mecie na wszystkich biegaczy czekały medale, które w tym roku wręczali zastępcy burmistrzów, dwóch prezesów Zamku Królewskiego i Puszczy Niepołomice oraz niezawodni wolontariusze ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Króla Kazimierza Wielkiego na czele z Małgorzatą. Te małe arcydziełka na szyjach biegaczy to najbardziej pożądana nagroda na mecie, symbol włożonego wysiłku, wyrzeczeń i smak osobistego zwycięstwa.

Z kolorowym medalem na szyi biegacze wchodzili na dziedziniec zamku. Tu czekały, specjalnie na te okazję wypiekane przez Przystań, pierniczki drożdżówki  i gorąca herbata.

Zwycięzców ucieszyły nagrody od Burmistrza Miasta i Gminy Niepołomice, Zamku Królewskiego w Niepołomicach, choinki od Ogród-Dom, vouchery z Restauracja Zamkowa 9, Drogerii Kosmyk, prezenty od SALCO, Stomatologii Swedent Michał Koński, MKS Puszczy Niepołomice. Szczególne nagrody od Garmin Polska czekały na przebierańców.

Imprezę wsparli Urząd Miasta i Gminy w Niepołomicach, Powiat Wielicki, Województwo Małopolskie, firma Polplast z Myślenic, Fundacja Vena Sport.

To była czwarta edycja Buntu Mikołajów organizowana przez Tres Companeros. Edycja wyjątkowa, zrobiona z rozmachem a równocześnie z dbałością o szczegóły. Wielkie brawa dla Stanisława, Andrzeja i Marcina za siły i serce do biegów i biegaczy! Wiele zdjęć i nagrań możecie zobaczyć na profilach mediów społecznościowych dzięki fotografom obecnym na biegu a my mamy nadzieję, że na żywo Bunt Mikołajów spotkamy znów rok.

Fot. Jakub Bal, Bez lustra